Kapliczka na starej sośnie
Kapliczka na starej sośnie. Wśród pól, przy dawnej drodze z Przedborza do Kurzelowa rośnie stara sosna. Wisi na niej tajemnicza kapliczka, a w zasadzie dwie. Dwa krzyże, z krucyfiksami.

Dziś droga, przy której rośnie sosna jest polną drogą, użytkowaną głównie przez rolników. Ale gdy przeanalizujemy stare mapy zauważymy, że 200 lat temu była to główna droga łącząca dwa ówczesne miasta Kurzelów i Przedbórz.

Na powyższej mapie z około 1800 roku wyraźnie widać, że trasa ta łączyła Kurzelów, z Kluczewskiem, Pilczycą, Dobromierzem, a dalej z Przedborzem.




Wspomniana sosna znajduje się w pobliżu miejsca oznaczonego na na mapie Z.H., co można przetłumaczyć jako cegielnia, glinianka.

Na mapie z 1872 roku, ta „cegielnia” jest również zaznaczona, Кирп. – кирпичный завод – cegielnia.
Legenda powtarzana przez lokalnych mieszkańców głosi, że stała tu niegdyś karczma. A w okolicy został zakopany skarb. Miało się to zdarzyć podczas potopu szwedzkiego, kiedy to Szwedzi wycofywali się ze skarbami z Częstochowy, w kierunku Kielc. Zaskoczeni przez polskie wojska, mieli zakopać zrabowane skarby. Podobna legenda głosi, że skarb i działa zostały zatopione w okolicy Chotowa. Chotów jest miejscowością oddaloną od opisywanego miejsca o około 8km.
Dziwić może fakt, że dwa dość podobne podania, istnieją tak blisko siebie…
Miejscowi ludzie mawiają, że w okolicy sosny w latach dziewięćdziesiątych nocami było widać światła, słychać było głosy, a rano były tam tylko ślady nocnych poszukiwaczy skarbów…
Pikanterii tej legendzie może dodać fakt, że w Kluczewsku miał niegdyś stacjonować szwedzki król…
Wiemy również, że znajdziemy wzmianki o terenach Włoszczowy w aspekcie potopu szwedzkiego. Bo to tędy do Włoszczowy wycofywał się Król Jan Kazimierz po przegranej Bitwie pod Żarnowem 16 września 1655 roku. A wycofywał się z Przedborza, gdzie zostawił miasto na pastwę szwedzkich żołnierzy.
Resztę zostawmy wyobraźni…