Dzwony w kościele w Kluczewsku teoretycznie pochodzą z Januszewic. Użyłem sformułowania teoretycznie, ponieważ wiemy na pewno, że chciano je do Kluczewska stamtąd przewieźć. Ale według różnych źródeł podczas przeprawy przez rzekę Czarną Włoszczowską dwa z wiezionych dwóch, lub dwa z wiezionych trzech dzwonów utonęły.
Próby tej dokonano na początku XIX wieku, kiedy to przenoszono parafię z popadającego w ruinę kościoła w Januszewicach do Kluczewska. Historię budowy opisałem w osobnym poście.
Ksiądz Wiśniewski w opisie kościoła w Januszewicach pisze:
Opis szczegółowy kościoła podaje, że z kościołem od zachodu złączona była dzwonnica, w której było 3 dzwony, na dachu kościelnym wznosiła się wieża z dzwonkiem.
Wiemy więc, że była taka możliwość, by przewożono 3 dzwony, bo jak wylicza ks. Wiśniewski były tam 3 większe dzwony i jeden mniejszy.
Legendę związaną z transportem dzwonów, znajdziemy w artykule W poszukiwaniu Januszewskich dzwonów – Moja Praojczyzna.
Na pierwszy rzut idą piękne dzwony. Każdy z imienia nazwany z ogromną dbałością na wóz układany i dość solidnie mocowany. Czeka ich przeprawa przez rzeką, która lubi kilka razy w roku zmienić swe koryto. Bród wskazują chłopi z Januszewic. Wszystko idzie gładko do momentu przeprawy. Nagle wóz pod swym ciężarem niczym jak w Biblii o apokalipsie, co ksiądz na ołtarzu krzyczał, wraz z końmi otchłań rzeki wsysać je zaczęła. Młody woźnica, ten od nowego pana jedynie nie klęczał i modlił się w rozpaczy. Wskoczył z nożem do wody i odciął konie od wozu, który po zdrowaśce zniknął całkowicie pod wodą. Z nim zniknęły dzwony. Postanowiono odpuścić temat na kilka dni, nim rzeka zmniejszy swój nurt. Niestety dzwonów już nie znaleźli.
Dziś w Kluczewsku znajdują się trzy dzwony: dwa w dzwonnicy głównej, zbudowanej w obejściu kościoła. Trzeci mniejszy dzwon, znajduje się w sygnaturce- wieżyczce nad główną bramą kościelną.

Mała wieżyczka zwieńczona metalowym krzyżem zdobi ścianę frontową kościoła. Na zdjęciu widzimy widok z południa w kierunku północnym.

Tuż pod wieżyczką znajduje się napis 1888. Oznaczający on rok, kiedy to ksiądz Jan Pacyfik Szpądrowski rozbudował znacznie świątynie. Wówczas to powstała widoczna fasada oraz sygnaturka.

Widok na ścianę zachodnią kościoła, z którego wywnioskować można, że do sygnaturki można dostać się z chóru.
Dzwony w kościele w Kluczewsku
Dwa pozostałe, duże dzwony znajdują się w murowanej dzwonnicy zewnętrznej.

Widok na dzwonnicę i zbliżenie na dwa dzwony.

Jaka zatem jest prawda o kluczewskich dzwonach?
Ksiądz Jan Wiśniewski w książce Historyczny opis kościołów, miast, zabytków i pamiątek w powiecie włoszczowskim tak opisuje kluczewskie dzwony:
Dzwon lany 1760 r. za ks. Szpądrowskiego przelany był. Na drugim Anno Domini 1639. (pęknięty). Na dzwonnicę wejście z chóru.
Czy zatem na zdjęciu widzimy jeden „nowy” dzwon z 1760 roku oraz starszy z 1639 roku, który pochodził z Januszewic?
Wszystko na to wskazuje, skoro budowę kościoła rozpoczęto w 1797 roku, trudno wyjaśnić fakt, że nowo ufundowany dzwon byłby datowany na 1639 rok, czyli ponad 150 lat wcześniej. Nie ma natrafiłem na żadną wzmiankę, by Kluczewsko otrzymało dzwon lub dzwony z innego kościoła.
W 1639 roku prawdopodobnym proboszczem w Januszewicach był ks. Gruchalski Stanisław. Był on na urzędzie w 1650 roku- jak podaje ksiądz Wiśniewski- od lat bardzo wielu. Najstarsze dostępne księgi z Januszewic pochodzą zaś z 1695 roku i założone są przez księdza Mateusza Wacława Putowskiego.
Nie znam również pochodzenia dzwonka umieszczonego w sygnaturce. Czy to ten, o którym mowa w 1760 roku? Skąd zatem byłyby dwa dzwony w dużej dzwonnicy?
Dla osób, chcących posłuchać jak brzmią dzwony główne w Kluczewsku, załączam plik dźwiękowy.